Znamy tegoroczne plany Muzeum Zabawek i Zabawy - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Znamy tegoroczne plany Muzeum Zabawek i Zabawy

Przeczytaj także

Nowe – logo, wystawy czasowe czy cykle spotkań to plany Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach na najbliższe miesiące. 

Obecnie jest opracowywana przez zespół pod kierunkiem profesor Katarzyny Barańskiej z Uniwersytetu Jagiellońskiego strategia rozwoju muzeum. Placówka ma także odświeżone logo. – Nie chcieliśmy całkowicie zmieniać naszego znaku. On jest już zakorzeniony w tradycji i od 40 lat kojarzy się z Muzeum Zabawek i Zabawy – mówiła na piątkowej konferencji Daria Dyktyńska, dyrektor muzeum.

Trójkolorowe logo jest zbudowane na bazie układanki z drewnianych klocków. Kolor morski stanowi nawiązanie do części wystawy muzeum, prezentującej zabawki z okresu PRL-u. – Magneta jest popularnym kolorem w wydawnictwach dla dzieci. Brąz symbolizuje ciepło, kakao, czekoladę – tłumaczyła Daria Dyktyńska. W planach jest także zmiana aranżacji wystawy stałej. – Ona ma już 10 lat. Ta wystawa wymaga odnowienia. Być może zupełnie innego scenariusza – argumentowała Daria Dyktyńska.

W tym roku kielecka placówka planuje organizację dwóch wystaw czasowych. Wernisaż pierwszej z nich zatytułowanej „Tyci, tyci przedstawienie… jak na dużej scenie” już w przyszły piątek 14 maja o godz. 17. – Jest to wystawa, która łączy dwie sceny: teatru profesjonalnego, czyli lalki z Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” oraz sceny miniaturowe. Ekspozycja ma na celu zaprezentowanie historii teatrzyków do zabawy od XIX wieku do współczesności – wyjaśniała na konferencji Katarzyna Hodurek-Kiek, kurator wystawy.

Na drugiej ekspozycji tymczasowej, która ma zostać otwarta na jesieni poznamy jaką rolę na przestrzeni wieków odegrały lalki w kształtowaniu kanonu i kobiecego piękna.

Kielecka placówka zainaugurowała dwa nowe cykle spotkań: Spotkajmy się w muzeum oraz Pasjonujące zabawki. Na facebookowym fanpage’u Muzeum Zabawek i Zabawy  prowadzone są również interesujące cykle. – Przede wszystkim mają one pokazywać nasze zbiory i pracę muzealnika. Tego jeszcze do tej pory nie było – zaznaczyła Daria Dyktyńska.

Przeczytaj także