Po co progi zwalniające na ulicy Żytniej? „Tak zdecydowali inżynierowie ruchu” - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Po co progi zwalniające na ulicy Żytniej? „Tak zdecydowali inżynierowie ruchu”

Przeczytaj także

Dlaczego progi zwalniające mają powstać akurat na ulicy Żytniej? MZD tłumaczy, że decyzję podjęli inżynierowie ruchu, a analizowane były różne opcje. Jednak jak z kolei wskazują dane policji, ulica Żytnia nie należy do najbardziej niebezpiecznych dróg w Kielcach.

Fala negatywnych komentarzy wylała się po naszej poniedziałkowej informacji dotyczącej powstania tzw. sinusoidalnych progów zwalniających na przejściu dla pieszych na ulicy Żytniej. Większość mieszkańców uważa, że pomysł mija się z celem, bowiem na ulicy Żytniej jest na tyle duży ruch, że nie sposób jechać tamtędy szybko. Sprawdziliśmy jak ulica Żytnia prezentuje się w zestawieniu najbardziej niebezpiecznych ulic w Kielcach. Policja nie prowadzi szczegółowych danych dotyczących zdarzeń z udziałem pieszych, jednak rozgranicza zdarzenia na kolizje samochodowe i wypadki. Za kolizję uznajemy jedynie zdarzenie, w którym żaden z jego uczestników nie odniósł obrażeń, a wystąpiły jedynie straty materialne. Z kolei wypadek drogowy występuje wtedy, gdy oprócz strat materialnych są osoby poszkodowane biorące udział w zdarzeniu, ale niekoniecznie są to kierujący pojazdami lub pasażerowie. Mogą to być piesi lub postronni, którzy wskutek wypadku, zostali poszkodowani.

Biorąc pod uwagę te wytyczne wychodzi na to, że w 2022 roku na ulicy Żytniej – według danych policji – doszło do 1 wypadku, gdzie została poszkodowana 1 osoba. Było tam również 37 kolizji drogowych. 

Żytnia względnie bezpieczna na tle innych kieleckich ulic

Analizując te statystyki ulica Żytnia nie jest nawet w pierwszej dziesiątce najniebezpieczniejszych ulic. Niechlubne pierwsze miejsce przypadło ulicy Krakowskiej, gdzie w 2022 roku doszło do 160 zdarzeń drogowych, do których zaliczamy zarówno kolizje, jak i wypadki. Tych drugich odnotowano tutaj 12, przy czym rannych zostało 15 osób. Na ulicy Warszawskiej mamy z kolei 144 zdarzenia (5 wypadków, 5 rannych i 1 ofiara śmiertelna), na Alei Solidarności było to 143 (6 wypadków i 6 rannych). Przy ulicy Łódzkiej mowa o 104 tego typu zdarzeniach, a wśród nich 3 wypadkach i 3 poszkodowanych osobach.

Pod względem zdarzeń drogowych wyróżnić można jeszcze ulicę Grunwaldzką (96), XIX Wieków Kielc (93), 1  Maja  (85,  gdzie 1 osoba zmarła wskutek wypadku), Zagnańską (85), Ściegiennego (76), Świętokrzyską (68), Jagiellońską (65), czy też Jesionową (60).

MZD: „inżynierowie ruchu zdecydowali”

Postanowiliśmy więc skontaktować się z MZD, aby zapytać czemu zdecydowano się na postawienie progów zwalniających akurat w tym miejscu.- To przejście dla pieszych, które znajduje się na jednej z głównych arterii miasta. Jest niechronione i umieszczone pomiędzy dwoma głównymi przystankami węzłowymi. Chodzi tutaj o poprawę bezpieczeństwa pieszych, zwłaszcza na jezdni północnej. Analizowane były różne opcje, natomiast inżynierowie ruchu zdecydowali, żeby to przejście wytypować na dofinansowanie – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD.

Dopytujemy, czy nie lepszym wyborem byłaby przykładowo ulica Sienkiewicza, gdzie przez blisko dwa lata władze Kielc szukały pieniędzy na wysuwane słupki, które miałyby poprawić bezpieczeństwo pieszych. Przypomnijmy, że w sierpniu 2020 roku doszło tam do niezwykle groźnego zdarzenia, gdy pijany 21-latek uciekał przed Strażą Miejską. Ostatecznie postawiono tam donice. – Mowa o strefie ruchu uspokojonego, która jest oznaczona odpowiednimi znakami. Obowiązuje tam strefa zamieszkania, a więc dopuszczalna, prędkość pojazdów to 20 km/h. Pieszy ma też pierwszeństwo przed pojazdem. To regulują przepisy ogólne – twierdzi Jarosław Skrzydło.

Sinusoidalne progi zwalniające na ulicy Żytniej będą kosztować 250 tysięcy złotych, z czego większość kwoty pokryje unijne dofinansowanie. Termin realizacji to trzy miesiące od podpisania umowy z wykonawcą. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.

Przeczytaj także