Radni uchwalili projekt dotyczący zmian w planie zagospodarowania przestrzennego dla terenu zlokalizowanego pomiędzy ulicami Ściegiennego, Łanową i Skibową. To 135 hektarów w rejonie dawnego Browaru Belgia. Dokument chciano przeprocedować już wcześniej, jednak ratusz dwukrotnie nie był w stanie uzyskać uzgodnienia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Przypomnijmy, że zgodę na zmiany radni wyrazili jeszcze w kwietniu 2022 roku, a poszczególne działania zostały wcześniej zainicjowane wnioskiem firmy ANNA – BUD. – Ta część, którą proponujemy do szybkiego przeprocedowania, to będzie nasz priorytet w tym roku, na najbliższe miesiące. Aby to szybko sprawnie poszło, to mowa wyłącznie o terenie inwestycyjnym oraz niezbędnej otoczce – mówił wtedy Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału Urbanistyki i Architektury. Dodawał, że plan nie był aktualizowany od 2012.
Wskazywano również, że zmiany mają umożliwić stworzenie „strefy zorganizowanej aktywności inwestycyjnej”, co ma m.in. spowodować utworzenie nowych miejsc pracy. Mowa o obszarze zlokalizowanym w części południowej Kielc, na wschód od ulicy Ściegiennego, położony w rejonie ulic: Łanowej i Skibowej, w rejonie dawnego Browaru Kielce. Część terenu należy obecnie do Kieleckiego Parku Przemysłowego, którego oficjalna inauguracja odbyła się w lutym tego roku.
Szybko nie było
– Miała to być szybka zmiana, która w sposób znaczący ułatwi inwestowanie. Niestety w skutek ograniczeń środowiskowych trzykrotnie startowaliśmy po uzgodnienia. Szczególnie trudne były uzgodnienia z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, ale w końcu, na przełomie grudnia i stycznia, uzyskaliśmy je, ale kosztem rezygnacji z pewnych wskaźników inwestycyjnych, które na początku były wnioskowane przez inwestorów – powiedział podczas kwietniowej sesji Artur Hajdorowicz.
Dodawał jednak, że nawet w przypadku małego i prostego planu procedury nie trwają krócej niż jeden rok. – Dwa lata to nie jest tak długo, jeśli chodzi o plan na ponad 100 hektarów. Jeśli mamy do czynienia ze zbiornikiem wód podziemnych, a na połowie terenu jest Kielecki Obszar Chronionego Krajobrazu, to można się było spodziewać, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska od razu tych zmian nie uzgodni – uzupełniał.
Dariusz Kisiel, radny z klubu Bezpartyjni i Niezależni twierdził, że „przez kilka lat zabiegaliśmy o dofinansowanie wydziału Urbanistyki i Architektury na komisji merytorycznej i nie znalazło to pełnego zrozumienia ze strony administracji prezydenta”. – A trzeba mieć na uwadze, że z tego wydziału odchodzą urzędnicy. Wykwalifikowani inżynierowie na rynku znajdują lepsze warunki pracy i nie będzie szybszego opracowywania projektów, jeśli po prostu kadry urzędniczej nie będzie nie tylko na dobrym poziomie, ale i w wystarczającej ilości. Taki efekt mogą zapewnić atrakcyjne wynagrodzenia. Dlatego sugeruję wszystkim, aby zająć się tym tematem w następnej kadencji – stwierdził Dariusz Kisiel.
Radni przyjęli uchwałę
W stosunku do już istniejącego dokumentu doszło między innymi do redukcji ilości dróg publicznych (jak przekazano, „inwestorzy stwierdzili, że będą realizować drogi wewnętrzne według swojego wzajemnie uzgodnionego planu”). – Udało się wynegocjować i uzyskać wskaźnik minimum 20% terenów biologicznie czynnych w miejsce dotychczasowych 40% na terenach przemysłowych. To jest bardzo duży sukces i bardzo wielkie ułatwienie dla inwestorów. Zwiększyliśmy również intensywność zabudowy. Wysokość od 14 m podwyższono o 2 m – tłumaczył dyrektor.
– Uchwalenie planu wygenerują skutki finansowe dla budżetu miasta, w zależności od decyzji co do trybu realizacji inwestycji, co zostało przedstawione w Prognozie skutków finansowych, opracowanej na potrzeby niniejszego planu, zgodnie z ustawą z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przedkładany do uchwalenia projekt planu jest zgodny z obowiązującymi przepisami prawa i nie pozostaje w sprzeczności z interesem publicznym – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Ostatecznie za projektem uchwały zagłosowało 21 radnych, wstrzymała się jedna osoba, a dwie nie oddały głosu.
